Nic na siłę, wszystko młotkiem... Radość pisania, odkąd pamiętam zawsze lubiłem pisać i lubię mówić. Jedno i drugie zaspokaja we mnie potrzebę relacji ze sobą i zewszystkim wokół....Ale sama radość pisania to nie wszystko, nazywam to moimi "wypocinami" tłumacząc sobie że jest to dla mnie bezpieczna barykada - jasno wyrażająca mój dystans do siebie i pisania.
czwartek, 24 listopada 2016
niedziela, 13 listopada 2016
Za co kocham, a za co hejtuje Samsunga...
No właśnie, za co lubię urządzenia Samsunga, a co mnie wkurza...
Subskrybuj:
Posty (Atom)